Drgania i ich wpływ na konstrukcję budynków
Ekspertyza techniczna wykonana na zlecenie mieszkańców ulicy Sytej wykazała, że ruch ciężkich pojazdów nie tylko zakłóca spokój mieszkańców, ale realnie zagraża budynkom. Codzienne przejazdy ciężarówek, takich jak piaskarki jadące do wału zawadowskiego oraz szambiarki kierujące się do oczyszczalni, powodują silne drgania. Badania wykazały, że te wibracje przyczyniły się do powstawania rys i pęknięć w ścianach budynków, co budzi ogromne obawy mieszkańców o ich bezpieczeństwo.
(Zdjęcie poglądowe - google grafika)
Radny Daniel Kość interweniuje
Na problem zwrócił uwagę radny Nowej Lewicy, Daniel Kość, który od dawna alarmuje w sprawie zagrożeń związanych z ruchem pojazdów ciężarowych na ul. Sytej.
„To nie tylko hałas i bezpieczeństwo pieszych, ale realne ryzyko dla stabilności domów! Drgania powodują pęknięcia, a mieszkańcy boja się, że ich własne domy przestaną być bezpieczne” – ostrzega radny Kość.
Na Sytej nieraz dochodziło do niebezpiecznych zdarzeń drogowych, wypadków czy kolizji:
(Zdjęcie: Monika Porębska - Zawady i Kępa Zawadowska)
Niebezpieczne chodniki i piesi zmuszeni do ryzyka
Ruch ciężkich pojazdów na ul. Sytej wiąże się z jeszcze jednym poważnym problemem – stanem chodników. W wielu miejscach są one tak wąskie, że piesi są zmuszeni wchodzić na jezdnię. Szczególnie niebezpieczny jest odcinek przy numerze 118A, gdzie chodnik zwęża się do szerokości jednego krawężnika. To sytuacja skandaliczna i niedopuszczalna – mieszkańcy muszą sporo ryzykować, bo brakuje miejsca do bezpiecznego poruszania się!
Pilny apel mieszkańców do Zarządu Dróg Miejskich
W związku z tymi zagrożeniami mieszkańcy Zawad skierowali petycję do Zarządu Dróg Miejskich, domagając się natychmiastowej przebudowy chodnika przy ul. Sytej oraz działań mających na celu ograniczenie ruchu ciężkich pojazdów.
„Nie możemy dłużej czekać! Każdy kolejny dzień to zagrożenie dla pieszych i ich domów!” – podkreślają autorzy petycji.
OGŁOSZENIE WYDAWCY
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Rozbieżne odpowiedzi ZDM
Na petycję opublikowaną pod numerem 45/2024 na stronie Publikatora informacji o petycjach złożonych do Urzędu m.st. Warszawy, mieszkańcy otrzymali odpowiedź, w której Zarząd Dróg Miejskich twierdzi, że obecna szerokość pasa drogowego nie pozwala na realizację postulatu. Podkreślono, że rozbudowa ulicy wymaga poszerzenia pasa drogowego oraz uregulowania stanu prawnego gruntów, a także przebudowy infrastruktury (oświetlenia i linii telekomunikacyjnej) oraz wycinki drzew. Stwierdzono, że projekt ten wymaga przygotowania dokumentacji wielobranżowej i uzyskania decyzji ZRID.
Co ciekawe, w innej odpowiedzi, dotyczącej interpelacji w tej samej sprawie, Zarząd Dróg Miejskich podał inne informacje! Wskazano, że ogrodzenie posesji przy ul. Sytej znajduje się częściowo na działce ewidencyjnej 8/2, która stanowi część pasa drogowego drogi publicznej o kategorii powiatowej. Podano, że stan prawny tej działki jest w trakcie regulacji, a Biuro Mienia Miasta i Skarbu Państwa złożyło wniosek do Wojewody Mazowieckiego o wydanie decyzji. Zaznaczono, że konieczne jest uzupełnienie dokumentacji o dodatkowe opracowanie geodezyjne.
(Zdjęcie: Audyt Wilanowski - archiwum)
Mieszkańcy są zdezorientowani – dlaczego w jednej odpowiedzi podano brak miejsca w pasie drogowym jako główny problem, a w innej jako przeszkodę wskazano nieuregulowany stan prawny działki? Rozbieżne stanowiska ZDM powodują wątpliwości co do rzeczywistych intencji urzędu
Potrzeba natychmiastowych działań
Ekspertyza techniczna i głosy mieszkańców jednoznacznie wskazują na konieczność pilnych działań. Nie chodzi już tylko o komfort życia – stawką jest bezpieczeństwo ludzi i stabilność budynków.
Czy władze podejmą odpowiednie kroki, zanim dojdzie do tragedii?
(Zdjęcie: https://ukosne.um.warszawa.pl/)