Od lat mieszkańcy Wilanowa skarżą się na fatalny stan tymczasowego parkingu, który po każdym deszczu zamienia się w grzęzawisko. Brak utwardzenia terenu sprawia, że kierowcy muszą zmagać się z kałużami, błotem i nierównościami, które utrudniają codzienne korzystanie z miejsca postojowego. Choć miasto wielokrotnie zapowiadało inwestycje w infrastrukturę drogową, problem wciąż pozostaje nierozwiązany.
Niekończące się obietnice i brak konkretnych działań
Mieszkańcy wielokrotnie apelowali do władz dzielnicy o podjęcie działań w celu uporządkowania terenu. Zamiast tego od lat słyszą jedynie kolejne zapewnienia, że sytuacja „jest analizowana” i że „prowadzone są rozmowy” w sprawie modernizacji. Tymczasem rzeczywistość pozostaje niezmienna – każda ulewa zamienia parking w błotnisty koszmar.
– To absurd, że w jednej z najdroższych dzielnic Warszawy wciąż mamy do czynienia z takimi warunkami – komentują mieszkańcy
Czy miasto w końcu podejmie decyzję?
Problem błotnych parkingów w Wilanowie nie jest nowy. Podobne sytuacje można spotkać również w innych częściach dzielnicy, gdzie brakuje utwardzonych nawierzchni i właściwego odwodnienia. Mieszkańcy liczą, że zamiast kolejnych analiz i deklaracji, miasto wreszcie przeznaczy środki na realne rozwiązanie problemu.
Na razie nie wiadomo, kiedy można spodziewać się zmian. Choć temat wielokrotnie pojawiał się na sesjach Rady Dzielnicy, konkretne terminy inwestycji wciąż nie zostały ustalone.
Nowe inwestycje drogowe w Wilanowie
W międzyczasie pojawiły się jednak dobre wiadomości dla kierowców. Jak poinformował na swoim oficjalnym profilu Burmistrz Dzielnicy Wilanów Ludwik Rakowski:
„Powstanie przedłużenie al. RP do POW i nowy odcinek ul. Uprawnej! Podpisaliśmy z inwestorem centrum handlowego umowy na projektowanie i realizację nowego układu komunikacyjnego.”
Czy te inwestycje przełożą się na poprawę sytuacji także w rejonie błotnych parkingów? Mieszkańcy liczą, że władze nie zapomną o ich problemach i że zamiast kolejnych lat czekania, w końcu doczekają się konkretnych działań.