Skip to Content

#GłosWilanowa Trylinka bez postępu. „Tyle lat czekamy, i co?"

18 czerwca 2025 przez
#GłosWilanowa Trylinka bez postępu. „Tyle lat czekamy, i co?"
Franciszek Janoski

„Ja już nie mam siły. Tyle lat słuchamy tych samych bajek. A my tu żyjem, nie w bajce – tylko w błocie i kurzu.”

W ramach redakcyjnego cyklu #GłosWilanowa, otrzymaliśmy list (zostawiamy oryginalną pisownię) od mieszkańca dzielnicy, Pani Haliny.

Pisze do was bo mnie już po prostu szlag trafia. Mieszkam na tej nieszczęsnej Bruzdowej ponad 30 lat. I co chwila tylko słyszę – „oj będzie droga, oj będzie nowa Bruzdowa, oj już za rok, już po wyborach ruszamy!”.

No to ja się pytam – którędy?! Bo u nas nic się nie ruszyło oprócz kamieni na tej trylince!

Ludzie, przecież to wstyd. To nie jest żadna ulica, tylko pułapka na koła, nogi i nerwy. Woda stoi po deszczu, kurz leci po suchym, samochodem się nie da normalnie przejechać, bo wszystko dzwoni i trzęsie. Z wózkiem wnuczka nie da rady, bo się kółka zablokują między tymi płytami. A jak śnieg spadnie, to lepiej nie wychodzić – bo sobie można zęby wybić.

I co z tym robi pan burmistrz Rakowski i jego cała ta klika? Ano NIC!

Przed wyborami to on tu prawie drzwi witał, że „Bruzdowa, to my zrobimy, będzie piękna, priorytet, już projekt mamy, tylko chwilka”.

A teraz? Cisza! Po wyborach temat ucichł, jakby nas tu w ogóle nie było.

Pytam więc – czy to była kolejna ściema?!

Czy my tu jesteśmy gorsi, bo na Kępie czy w Miasteczku to da się zrobić asfalt, a u nas to nie łaska?

Nie wiem, czy to jeszcze pisze do ludzi, czy do ściany. Ale wiem jedno – z ludzi nie można sobie robić jaj przez 15 lat.Bo my tu mieszkamy, płacimy podatki i żyjemy codziennie na tej rozwalonej ulicy.

Zrobcie w końcu coś, bo ile można!


#GłosWilanowa Trylinka bez postępu. „Tyle lat czekamy, i co?"
Franciszek Janoski 18 czerwca 2025
Udostępnij ten artykuł
Tagi
Archiwizuj